Jak to się zaczęło? W latach 70 tych założyłem z kolegami pięcioosobowy zespół muzyczny o nazwie FRESK, który działał przy zakładzie Transgór Bytom, gdzie wówczas pracowałem. W tamtym zespole śpiewałem i grałem na gitarze. W tym czasie pisałem również polskie teksty do anglojęzycznych przebojów. Zespół w latach 80-tych został rozwiązany. Przez jakiś czas grałem w różnych kapelach bez stałego składu. W roku 2011 spotkałem dawnego kolegę z zespołu i postanowiliśmy założyć duet o sprawdzonej nazwie FRESK. Po kilku latach postanowiłem jednak grać sam, używając nazwy „FRESK solo” Nadal pisałem piosenki, ale zacząłem również komponować muzykę. W roku 2014 po napisaniu piosenki „Nasz dzień” za namową jednego z artystów, postanowiłem spróbować swych sił w radiu. Piosenka została ciepło przyjęta, i to mnie zachęciło do pisania następnych. Tak rozpoczęła się moja przygoda z radiem. Początkowo miałem zamiar wydać płytę jako Joachim Koj, ale w roku 2016 dołączyła do mnie moja młodsza córka Sandra. Początkowo miała śpiewać w tzw. chórkach, ale szybko się okazało że ma większe ambicje, więc zacząłem pisać piosenki również dla niej. Postanowiliśmy razem wydać tę płytę. Piosenki choć były pisane pod wokalistę, to nagraliśmy je w taki sposób, że córka jest obecna na całej płycie. Stworzyła przepiękne chórki oraz drugie głosy. Śpiewa również dwie solowe piosenki które napisałem specjalnie dla niej. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to wydamy drugą płytę, gdzie będzie więcej piosenek śpiewanych w duecie, oraz śpiewanych w gwarze Śląskiej.